Witam, witam. Myślałem od rana nad tym, jakiej płyty będzie dotyczyła dzisiejsza notka. Postanowiłem wrzucić do pieca płytę, której od kilku tygodni słucham i po którą nawet wybrałem się do sklepu. Składam sie z ciągłych powtórzeń- pierwsza płyyta Artura Rojka, która była jego debiutem (jak to dziwnie brzmi- pisać o debiucie człowieka, który wraz z kolegami, przez kilka lat gościł w mojej MP3 pod nazwą myslowitz. W 2012 roku podjął jednak decyzję o odejściu co było i jest tragedią dla niektórych fanów tego zespołu. Przyznam szczerze, że na początku też się tego bałem, ale teraz jest git. Ale nie o tym miałem mówić. A więc omówny poszczególne krążki:
1.Lato 76- utwór opisuje najprawdopodobniej sytuację z dzieciństwa Rojka, kiedy to ktoś(nie wiadomo kto) ustrzegł go przed wypadkiem samochodowym.
2.Beksa- mój umiłowany utwór na tej płycie. Świetna piosenka mieszająca ogromną melancholię z niezwykłą lekkością. Dodam, że aktualnie znajduje się (o ile sie nie mylę) na 3 miejscu w trójkowej liście przebojów (LP3-lista przebojów programu 3).
3.Krótkie momenty skupienia- piosenka z alternatywnymi, ciekawymi dźwiękami, poza tym jest tam tytułowa fraza albumu.
4.Czas, który pozostał- ciekawe chórki i fajne instrumenty. Piosenka o potrzebie do drugiej osoby...
5. Kot i Pelikan- piosenka tak dziwnie magiczna, że aż piękna. Słowa, która teoretycznie ma słaby sens w mojej interpretacji są takie.... takie jak to w alternatywie.
6. Kokon- piosenka, która mi się nie podoba, jedyna na tej płycie. Chociaż dźwięki ciekawe.
7. To co będzie- najbardziej beztroska, prosta, pozytywna piosenka na albumie. Po prostu dźwięczna i miła dla lekkiego słuchania.
8. Syreny- ach, doszliśmy do tego krążka. Świetna sprawa. Mimo, że ten utwór jest świetny, to u mnie minimalnie przegrywa z Beksą. Mimo wszysko super. Pianino ekstra. Na tą chwilę pierwsze miejsce w LP3.
9.Lekkość- początek podobny do takiej francuzkiej piosenki, której nazwy niestety nie pamiętam. Pozytywna piosenka.
10. Pomysł 2- Rojek musiał zakończyć jakoś alternatywnie i tak się stało.
Zbierz do kupy:
Artur Rojek ma alternatywę w genach, co udowadnia i w tym krążku. Album cieszy się dużą popularnością i szybko rozchodzi sie jak ciepłe bułki. Mnie osobiście bardzo się podoba i cieszę się ogromnie, że "Rojas" mnie nie zawiódł. Płyta jest według mnie opowieścią bardziej doświadczonego człowieka, który więcej przeżył. Jest i melancholijnie i durowo. Składam się z ciągłych powtórzeń daje odczucie dzieła robionego z woli, nie na siłę, co często słychać w Polskiej muzyce. Bardzo miło mi się ją słucha.
Cytat płyty:
"Chociaż jak syreny budzą mnie o tobie sny, jedno wiem napewno, nie chciałbym bez ciebie żyć"
Moja ocena: 8,5/10
Jeżeli sie podobało, daj lajka(jak się da- w sumie nie sprawdzałem) i do zobaczenia ! Trzymajcie się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz