Trzeba przyznać, że całkiem przyjemna. Dobra, przejdźmy do utworów z płyty.
Granda:
1. Szysza- Utwór zaczyna się od fajnej wokalizy. Generalnie cała koncepcja kawałka jest dość przyjemna, pozytywna piosenka. Bardzo melodyjny utwór.
2. Granda- W tym utworze trzeba podkreślić świetną gitarę. Mówię o początku utworu. Tytułowy utwór krążka. Bardzo dobra piosenka.
4. Saute- Na każdej płycie musi być jakaś troszkę wolniejsza piosenka i Brodka również o tym nie zapomniała .
5. Hejnał- Piosenka, w której nie ma wokalu. Dla mnie fajny utwór do snu lub dla odprężenia.
6. W pięciu smakach- Bardzo żywy utwór. W stylu Brodki.
7. Bez tytułu- Mocno.... alternatywny utwór, inny niż wszystkie.
8. K.O- Myślę, że ta piosenka ma najlepszy tekst na płycie.
9. Syberia- Gitara całkiem fajna, w tym utworze Monika przypomina mi troszkę Melę Koteluk.
10. Kropki kreski- Jak na Brodkę to bardzo spokojna piosenka, ale refleksyjna.
11. Excipt- Oczywiście jedna obcojęzyczna piosenka musi być.
Pewien przełom:
Pamiętam, że kiedyś Monika Brodka była raczej przedstawicielem muzyki komercyjnej. Widać, że to się zmieniło, z czego szczerze bardzo się cieszę. Gradna została wydana w 2010 roku niosąc pewne ożywienie i zmianę w polskiej muzyce. Ta płyta nadała rozgłosu muzyce alternatywnej i była sporym hitem.
Moje odczucia:
Muszę przyznać, że tą płytę słuchało mi się wyjątkowo łatwo i przyjemnie. Bardzo fajna aranżacja muzyczna sprawia, że krążek jest naprawdę dźwięczny i rozluźniający. Może nie skłania do jakiś zabójczych refleksji, ale daje masę pozywywnej energii. Samej Brodce należą się ogromne brawa za połączenie ambitnego z przyjemnym. Najfajniejsze utwory wyróżniłem linkiem. Myślę, że Granda to idealna płyta na wakacje i z chęcią będę do niej sięgać. Dla ciekawych przypomnę, że minęły już 4 lata od wydania płyty i następnej wciąż nie ma. Czyżby Monika Brodka szykowała jakąś płytę, która da jej karierę międzynarodową?
Moja ocena: 8,5/10
Ogłoszenia parafialne:
Przepraszam, że nie pisałem notki dość długi czas, ale byłem na wakacjach. W niedzielę jadę na następne kolonie, więc znowu 2 tygodnie w plecy. Ale do niedzieli postaram się coś jeszcze napisać. Dzięki za przeczytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz